Każdy z nas miał zapewne w swoim życiu epizod, w którym pożyczał pieniądze osobie znajomej. Ile razy przychodził do nas sąsiad lub kolega z prośbą o pożyczenie określonej gotówki do tak zwanego „pierwszego”. Z reguły są to kwoty niewielkie i nie ma problemu z ich odzyskaniem. Dłużnik sam bez większych oporów zwraca należną kwotę. Jednak co zrobić w przypadku gdy suma pożyczki jest znacząca? Co jeśli będziemy mieli trudności z odzyskaniem swoich zasobów finansowych? Może lepiej odmówić? Czy pożyczki prywatne są bezpieczne?
Pożyczać, ale mądrze!
To czy pożyczymy komuś pieniądze czy nie, zależy oczywiście od naszej indywidualnej oceny sytuacji. Jeśli jednak zdecydujemy się na taki krok, zróbmy wszystko, aby zabezpieczyć się przed nieuczciwością innych ludzi. Artykuł 720 § 2 Kodeksu cywilnego stwierdza, że: Umowa pożyczki, której wartość przekracza tysiąc złotych, wymaga zachowania formy dokumentowej. Jest to szczególnie ważne, ponieważ przy kwotach powyżej tysiąca złotych wierzyciel może mieć problem w przypadku wystąpienia na drogę sądową. Istotny jest fakt, że ciężar dowodu w takim momencie ciąży na wierzycielu. Czyli to my pożyczkodawcy musimy w sądzie udowodnić, że pieniądze pożyczyliśmy określonej osobie. Jeśli jest to kwota powyżej tysiąca złotych dowodem jest tu umowa zawarcia pożyczki. Niestety sąd nie dopuści w tym przypadku dowodu z zeznań świadków ani przesłuchania stron. Istnieją wyjątki od tej zasady:
-
gdy obie strony sporu wyrażą na to zgodę,
-
jeśli ten spór toczy się między konsumentem a przedsiębiorcą,
-
w wypadku, gdy fakt dokonania czynności prawnej będzie uprawdopodobniony za pomocą pisma, na przykład potwierdzenie przelewu tej kwoty pieniędzy
-
ze względu na okoliczności sprawy sąd uzna to za konieczne.
-
oraz gdy dokument dotyczący umowy został zagubiony, zniszczony lub zabrany przez osobę trzecią.
Podstawa to umowa!
Dla własnego bezpieczeństwa pożyczając komuś pieniądze najlepiej będzie spisać umowę pożyczki na papierze. Nie zajmie nam to dużo czasu, a w przypadku nie wywiązania się dłużnika z obowiązku spłaty da nam niepodważalny argument w sądzie i pomoże otrzymać sądowy nakaz zapłaty. Wspomniany nakaz otwiera przed nami wiele dróg dzięki, którym będziemy mogli odzyskać pieniądze od naszego dłużnika czyli: komornik, firma windykacyjna czy choćby sprzedaż wierzytelności. Nieco trudniejsza sprawa staje się jeśli w grę wchodzi upadłość konsumencka, czyli naszemu dłużnikowi uda się uzyskać sądowe postanowienie o upadłości. W takim wypadku następuje ustalenie składu i wartości majątku dłużnika, następnie przygotowuje się listę wierzytelności, a w konsekwencji dokonuje się sprzedaży majątku dłużnika i dopiero zaspokoją kolejnych wierzycieli.