Dziękuję za okazaną pomoc w przygotowaniu artykułu Pani Alicji Haczkowskiej – Przewodniczącej Dolnośląskiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych.
„Lekarz zna choroby człowieka, adwokat jego złe działania, a kapłan jego potrzeby”. Arthur Schopenhauer
Za popełnienie błędu medycznego przez lekarza pacjent może zapłacić najwyższą cenę – życie. Negatywne konsekwencje wadliwego postępowania leczniczego są źródłem niejednej tragedii ludzkiej – pacjenta i jego rodziny. Od członków składu orzekającego wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych wymaga się profesjonalizmu, czyli orzekania zgodnie z przepisami prawa z uwzględnieniem całokształtu okoliczności faktycznych ustalonych na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego. Emocje nie mogą brać góry nad obiektywnym spojrzeniem na sprawę, mimo wyrażanego głębokiego zrozumienia dla cierpienia ludzkiego.
Statystyki dotyczące działalności Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych we Wrocławiu.
Radca prawny Alicja Haczkowska – Przewodnicząca Dolnośląskiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych wskazuje, że aktualnie nie ma fali roszczeń, co może wynikać z niedostatecznego rozpowszechnienia wśród obywateli informacji o istnieniu alternatywnej drogi dochodzenia roszczeń za zaniedbania medyczne przed wojewódzką komisją poza możliwością wytoczenia powództwa przed sądem powszechnym. Zauważalne jest żywe zainteresowanie poszkodowanych pacjentów lub członków ich rodzin tą procedurą, jednak nie przekłada się ono na działanie, ponieważ od dnia 01.01.2012 r. do dnia 21.08.2012 r. we Wrocławiu zostało złożonych zaledwie siedemnaście wniosków. Pani Przewodnicząca zauważa, że przyczyną tak niskiego wskaźnika może być również fakt, że wojewódzka komisja zajmuje się jedynie zdarzeniami medycznymi, które miały miejsce na terenie szpitala oraz które wystąpiły od dnia 01.01.2012 r., czyli daty wejścia w życie ustawy nowelizującej ustawę z 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (ustawa z dnia 28 kwietnia 2011 r. o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z dnia 2 czerwca 2011 r.) zwana dalej ustawą). W uzasadnieniu do projektu nowej regulacji można przeczytać, że „w skali kraju dochodzi do tysięcy zdarzeń medycznych dziennie”, natomiast liczba błędów medycznych za 2009 została ustalona na poziomie ok. 835 000. Pojawia się zatem pytanie, jaki procent wszystkich niepożądanych działań w lecznictwie stanowi liczba złożonych wniosków. Wydaje się, że ten procent nie jest wysoki. W obszarach wiejskich nadal pokutuje przeświadczenie, że pacjent w zderzeniu z lekarzem nie ma szans na wygraną. Ponadto czynnikiem zniechęcającym do podjęcia zdecydowanych kroków może być podświadoma ucieczka przed ponownym przeżywaniem przykrych doświadczeń.
Złożone wnioski do Dolnośląskiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych dotyczyły przede wszystkim:
− zakażeń,
− błędu diagnostycznego, który spowodował opóźnienie w leczeniu i w efekcie doprowadził do rozstroju zdrowia a nawet śmierci pacjenta,
− niepowodzenia zabiegu operacyjnego.
Nie można stworzyć zamkniętego katalogu błędów popełnianych przez personel medyczny poza wymienionymi powyżej, mogą to być również:
− pozostawienie ciała obcego w organizmie pacjenta po zabiegu operacyjnym,
− przepisanie złego lekarstwa lub w niewłaściwej ilości,
− zaniedbania w monitorowaniu stanu pacjenta, zwłaszcza stanu matki i dziecka po porodzie oraz szereg innych.
Na siedemnaście złożonych wniosków do Wojewódzkiej Komisji we Wrocławiu, trzy z nich zostały zwrócone z tej przyczyny, że były nieopłacone, w trzech zapadły orzeczenia, w tym dwa negatywne o braku zdarzenia medycznego a jedno pozytywne ustalające zdarzenie medyczne. Zwrot wniosku nie wyklucza jego ponownego złożenia, natomiast komisja nie wzywa o uzupełnienie braków wadliwego wniosku przed dokonaniem jego zwrotu.
Opinia biegłego – kluczowy dowód w sprawie.
Członkowie składu orzekającego wojewódzkiej komisji orzekają nie na podstawie subiektywnego przekonania, ale zebranych dowodów, wśród których podstawowe znaczenie ma opinia lekarza. Stanowisko specjalisty pozwala komisji ocenić, czy wystąpiło zdarzenie medyczne czy też wadliwe postępowanie lecznicze nie miało miejsca. Biegłym w postępowaniu przed wojewódzką komisją może być:
− lekarz – specjalista znajdujący się na liście lekarzy w danej dziedzinie medycyny,
− konsultant wojewódzki w danej dziedzinie medycyny, farmacji lub innej dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia.
Nie jest zatem wymagany dowód z opinii biegłego sądowego a ta okoliczność ma priorytetowe znaczenie dla szybkości postępowania przed wojewódzką komisją. Co do zasady lekarz sporządza opinię w ciągu czternastu dni. Termin ten w porównaniu do czasu, jaki potrzebuje biegły w procesach sądowych, jest bardzo krótki. Ekspresowe wykonanie zamówienia na opinię medyczną pozwala komisji zachować ustawowy, czteromiesięczny termin na rozpoznanie sprawy. Przewodnicząca Dolnośląskiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych – Pani Alicja Haczkowska potwierdza, że w dotychczasowych postępowaniach ten termin nie został przekroczony.
Dlaczego warto skierować sprawę do Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych?
I. Szybkość postępowania przed wojewódzką komisją.
Krótki termin rozpoznania sprawy, wynoszący cztery miesiące. Porównywalnie standardowy czas trwania procesu sądowego dotyczącego szkody zdrowotnej wynosi cztery lata. Jednym z korzystnych aspektów postępowania przed wojewódzką komisją, o czym mowa powyżej, jest dostęp do dużej liczby lekarzy, którzy mogą występować w charakterze biegłego i sporządzić specjalistyczną opinię. Ma to również niewątpliwy wpływ na sprawne prowadzenie postępowania przez komisję.
II. Uprawdopodobnienie zamiast udowodnienia zdarzenia medycznego.
Od wnioskodawcy wymaga się jedynie uprawdopodobnienia a nie udowodnienia zdarzenia medycznego. Odrębnie w postępowaniu sądowym należy udowodnić winę lekarza lub innego pracownika służby zdrowia a także związek przyczynowy pomiędzy zaniedbaniem rodzącym niepożądane skutki a zaistniałą szkodą. Wojewódzka komisja po otrzymaniu prawidłowego wniosku o ustalenie zdarzenia medycznego działa z urzędu, ponieważ może zażądać od szpitala stosownej dokumentacji medycznej oraz zasięgnąć opinii lekarza w określonej dziedzinie medycyny. W dużej mierze w efekcie czynności komisji dochodzi do ustalenia zdarzenia medycznego lub jego braku. W procesie sądowym obowiązuje natomiast zasada kontradyktoryjności, zgodnie z którą strona musi wykazać zasadność swojego roszczenia, narażając się w przeciwnym wypadku na negatywny skutek w postaci oddalenia powództwa.
III. Oplata od wniosku – 200 zł.
Kolejną korzyścią jest niska opłata od wniosku o ustalenie zdarzenia medycznego w wysokości 200 zł bez względu na wysokość żądanej rekompensaty. Opłatę uiszcza się na rachunek bankowy właściwego urzędu wojewódzkiego. Opłata sądowa od pozwu o odszkodowanie czy zadośćuczynienie pieniężnie uzależniona jest od kwoty roszczenia i stanowi 5 % tej należności, czyli jeśli wartość przedmiotu sporu w pozwie została oszacowana na kwotę 300 000 zł, wówczas opłata sądowa wyniesie 15 000 zł. Natomiast składający wniosek nie może wnioskować o zwolnienie od obowiązku uiszczenia opłaty od wniosku o ustalenie zdarzenia medycznego, czyli wskazanych 200 zł, ponieważ w tym zakresie brak odwołania do przepisów kodeksu postępowania cywilnego o zwolnieniu od opłaty sądowej.
IV. Odwołanie w postępowaniu przed wojewódzką komisją.
Istnieje możliwość wniesienia odwołania od orzeczenia wojewódzkiej komisji, tak jak strona może odwołać się od wyroku w procesie sądowym. Funkcję „apelacji” pełni wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Termin na złożenie wniosku wynosi 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia wraz z uzasadnieniem. Wniosek składa się do wojewódzkiej komisji. Prawo złożenia wniosku przysługuje wnioskodawcy, kierownikowi szpitala, ubezpieczycielowi.
V. Prawo do odrzucenia propozycji ubezpieczyciela w zakresie kwoty rekompensaty.
W przypadku korzystnego orzeczenia wojewódzkiej komisji o zdarzeniu medycznym, ubezpieczyciel przedstawia propozycję odszkodowania i zadośćuczynienia. W razie bierności ubezpieczyciel jest obowiązany do wypłaty rekompensaty w wysokości żądanej przez wnioskodawcę. Propozycja ubezpieczyciela nie jest wiążąca dla pacjenta lub jego spadkobierców, ponieważ mają oni prawo złożyć oświadczenie o jej odrzuceniu i wówczas pozostaje nadal otwarta droga do wytoczenia powództwa przed sądem cywilnym. W razie akceptacji wymagane jest oświadczenie o przyjęciu propozycji ubezpieczyciela.
VI. Koszty. Możliwość nieobciążania kosztami w oparciu o zasadę słuszności.
Składający wiosek musi pokryć koszty postępowania przed komisją jedynie w przypadku orzeczenia o braku zdarzenia medycznego. Jeśli zapadnie orzeczenie korzystne dla pacjenta lub jego rodziny wówczas obowiązek pokrycia kosztów obciąża szpital albo ubezpieczyciela. Koszty uiszcza się na rachunek bankowy właściwego urzędu wojewódzkiego. W razie przegranej komisja może w szczególnie uzasadnionych wypadkach zastosować zasadę słuszności, czyli nie zasądzić od wnioskodawcy w ogóle, albo jedynie część kosztów (art. 102 KPC w zw. z art. 67o ustawy). Sądy często sięgają po tę instytucję w procesach sądowych dotyczących zdarzeń medycznych, stąd są duże szanse na jej powodzenie także w postępowaniu przed wojewódzką komisją.
Koszty postępowania przed wojewódzką komisją stanowią:
− opłata od wniosku o ustalenie zdarzenia medycznego – 200 zł;
− zwrot kosztów podróży i noclegu oraz utraconych zarobków lub dochodów osób wezwanych przez wojewódzką komisję;
− wynagrodzenie dla lekarza za sporządzenie opinii.
Wynagrodzenie dla biegłego w postępowaniu przed wojewódzką komisją powinno mieścić się w granicach od 300 – 450 zł (Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia z dnia 23 grudnia 2011 r. w sprawie zryczałtowanej wysokości kosztów w postępowaniu przed wojewódzką komisją do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych (Dz. U. z dnia 30 grudnia 2011 r.).
VII. Obniżony rygoryzm postępowania przed wojewódzką komisją.
Wojewódzka Komisja ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych pełni funkcję quasi – sądu, ale w odróżnieniu od panującego na sali sądowej chłodnego formalizmu, posiedzenia komisji są w pewnym stopniu odformalizowane, tym samym stres związany z postępowaniem przed komisją, jest nieuzasadniony. Panuje przyjazna atmosfera, zrozumienie i otwartość dla strony. Natomiast tak jak w procesie sądowym strona również w postępowaniu przed komisją ma prawo wglądu do akt oraz uzyskiwania informacji o swojej sprawie.
Czarne strony procedury przed wojewódzką komisją ds. orzekania o zdarzeniach medycznych.
Maksymalna rekompensata, jakiej można żądać, składając wniosek o ustalenie zdarzenia medycznego, wynosi w przypadku:
− zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia pacjenta – 100.000 zł;
− śmierci pacjenta – 300.000 zł.
Te kwoty mogą okazać się rażąco niewspółmierne do ogromu doznanej krzywdy przy szczególnie drastycznych stanach faktycznych. Przy mniejszych szkodach medycznych rekompensata w wyznaczonych granicach ustawowych powinna być wystarczająca. W razie śmierci pacjenta zwłaszcza małoletniego czy szkód porodowych taka należność może okazać się za niska. Jak podkreśla Pani Alicja Haczkowska – Przewodnicząca Dolnośląskiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych wszystko zależy od indywidualnych oczekiwań pacjenta i subiektywnego poczucia krzywdy. Z uzasadnienia do projektu ww. ustawy można dowiedzieć się, że „W przypadku śmierci pacjenta kwota odszkodowania zarówno w 2000 r., jak i w roku 2006 oscylowała w okolicach 500.000 zł. Należy wskazać, że rośnie także świadomość sądów w zakresie błędów medycznych, bowiem wzrastają też kwoty odszkodowań przyznawanych przez sądy. Ocenia się, że są one kilkakrotnie wyższe niż ponad dekadę temu. Jak wskazuje analiza wyroków sądów, obecnie, w przypadku skrajnie ciężkiego stanu dziecka na skutek wadliwego prowadzenia porodu zasądzane są kwoty zadośćuczynienia nie mniejsze niż 500 tys. zł.”. Sąd Najwyższy przyjął w orzeczeniu z 2011 r., że zadośćuczynienie pieniężne w wysokości 1 000 000 zł za nieprawidłowy poród skutkujący śmiercią dziecka po 14 miesiącach życia nie jest sumą wygórowaną (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2011 r. I CSK 389/10). W Europie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii oraz w Stanach Zjednoczonych kwoty zadośćuczynień pieniężnych są gigantyczne w porównaniu ze szczodrością polskich sądów, zasądzone w milionach euro, funtów czy dolarów. Błędy medyczne, jakich dopuszczają się lekarze amerykańscy niczym nie różnią się od pomyłek polskich lekarzy a różnice przyznawanych rekompensat są uderzające.
W postępowaniu przed wojewódzką komisją nie można żądać renty i brak takiej możliwości stanowi istotną wadę regulacji. Roszczenie o zapłatę renty można natomiast zgłosić w pozwie wnoszonym do sądu.
Akceptacja propozycji ubezpieczyciela co do kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia pieniężnego wiąże się z koniecznością złożenia oświadczenia o zrzeczeniu się wszelkich roszczeń mogących wynikać ze zdarzenia uznanego przez wojewódzką komisję za zdarzenie medyczne w zakresie szkód, które ujawniły się do dnia złożenia wniosku. Oznacza to, że jeśli wnioskodawca przyjmie propozycję ubezpieczyciela, tym samym zamyka drogą sądową dochodzenia rekompensaty za szkody zdrowotne, które ujawniły się do dnia złożenia wniosku. Pacjent albo spadkobiercy pacjenta muszą zatem dokonać wyboru, czy wytoczą powództwo cywilne przed sądem powszechnym, czy też złożą wniosek do wojewódzkiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych, ponieważ postępowanie przed wojewódzką komisją to rozwiązanie alternatywne. Natomiast w przypadku nowych szkód, które ujawniły się po dacie złożenia wniosku, pomimo uprzedniego postępowania przed wojewódzką komisją i przyjęcia odszkodowania zaproponowanego przez ubezpieczyciela, droga sądowa nie jest wyłączona. Podsumowując w przypadku szkód medycznych istnieje wybór albo droga sądowa (brak górnej kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia pieniężnego) albo złożenie wniosku do wojewódzkiej komisji o ustalenie zdarzenia medycznego (istnieją limity).
Regulacja dotycząca dochodzenia odszkodowania i zadośćuczynienia za błąd medyczny przed wojewódzką komisją ds. orzekania o zdarzeniach medycznych została stworzona z myślą o poszkodowanych pacjentach oraz członkach ich rodzin. Wydaje się, że ofiary błędów medycznych korzystają z drogi postępowania przed wojewódzkimi komisji zdecydowanie zbyt wstrzemięźliwie, natomiast tylko działanie może przynieść korzystne rezultaty. Istnieje wiele argumentów przemawiających za tym, że warto sięgnąć po to alternatywne rozwiązanie zwłaszcza, że złoty środek w dochodzeniu roszczeń za szkody medyczne nie istnieje.