Powyższe stanowisko ma ogromne znaczenie wobec nadrzędnego faktu, jakim jest stwierdzenie, iż podstawą działania lekarza jest „świadoma” zgoda pacjenta (jego przedstawiciela ustawowego, opiekuna faktycznego, a czasami zgoda sądu) na zabiegi medyczne (art. 5 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Godności Istoty Ludzkiej w Kontekście Zastosowań Biologii i Medycyny – dalej: Konwencja Bioetyczna; art. 32 i n. u.z.l.; art. 15 ust. 1 KEL). Pacjent bowiem udzielając zgody na interwencję medyczną (zabieg operacyjny czy diagnostyczny) pozwala lekarzowi na naruszenie integralności fizycznej w ustalonym zakresie. Zgoda pacjenta uchyla bezprawność działania, nie można więc lekarzowi postawić zarzutu winy, jeśli działa w granicach zgody. Poprzez zgodę pacjent akceptuje ryzyko zabiegu i przejmuje je na siebie. Nie akceptuje jednak niedbalstwa lekarza ani żadnej innej postaci winy (braku wiedzy i kwalifikacji, niestaranności, nieudolności, nieuwagi, niezręczności itp.).
Od tej zasady są jednak wyjątki, których podstawą jest, jak się określa, stan wyższej konieczności ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia pacjenta, bądź jego domniemana zgoda (udzieliłby zgody, gdyby był przytomny) i upoważnienie ustawowe, a nawet obowiązek ustawowy.
Przepis art. 8 Konwencji Bioetycznej stanowi, że: „Jeżeli ze względu na nagłą sytuację, nie można uzyskać wymaganej zgody, interwencję medyczną można przeprowadzić bezzwłocznie, o ile jest niezbędna z punktu widzenia korzyści zdrowotnych danej osoby„. Jest to ujęcie bardzo szerokie, zawierające zwroty niedookreślone („nagła sytuacja”, „korzyść zdrowotna”), które wymagają doprecyzowania w ustawie.
Natomiast art. 15 ust. 3 KEL przewiduje, że: „Wszczęcie postępowania diagnostycznego, leczniczego i zapobiegawczego bez zgody pacjenta może być dopuszczone tylko wyjątkowo w szczególnych przypadkach zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta lub innych osób”.
Ustawa o zawodzie lekarza pozwala na działanie lekarza bez uzyskania zgody pacjenta (lub innych uprawnionych osób) albo sądu opiekuńczego w dwóch przypadkach:
1) badanie lub udzielenie pacjentowi innego świadczenia zdrowotnego bez jego zgody jest dopuszczalne, jeżeli wymaga on niezwłocznej pomocy lekarskiej, a ze względu na stan zdrowia lub wiek nie może wyrazić zgody i nie ma możliwości porozumienia się z jego przedstawicielem ustawowym lub opiekunem faktycznym (bądź oczywiście także, gdy nie ma on przedstawiciela ustawowego lub opiekuna faktycznego). Decyzję o podjęciu czynności medycznych w okolicznościach lekarz powinien w miarę możliwości skonsultować z innym lekarzem oraz odnotować w dokumentacji medycznej pacjenta (art. 33 u.z.l.);
2) zabieg operacyjny albo zastosowanie metody leczenia lub diagnostyki stwarzającej podwyższone ryzyko dla pacjenta wtedy, gdy zwłoka spowodowana postępowaniem w sprawie uzyskania zgody groziłaby pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. W takim przypadku lekarz ma obowiązek, o ile jest to możliwe, zasięgnąć opinii drugiego lekarza, w miarę możliwości tej samej specjalności. O wykonywanych czynnościach lekarz niezwłocznie zawiadamia przedstawiciela ustawowego, opiekuna faktycznego lub sąd opiekuńczy. O okolicznościach powyższych lekarz dokonuje odpowiedniej adnotacji w dokumentacji medycznej pacjenta (art. 34 ust. 7 i 8 w zw. z art. 34 ust. 3 ww. ustawy).
Ustawodawca wyróżnił zatem dwie sytuacje. Do pierwszej należą czynności nie stwarzające podwyższonego ryzyka dla pacjenta (art. 33 ust. 1), lecz pacjent wymaga niezwłocznej pomocy lekarskiej. Druga sytuacja to czynności, których zaniechanie prowadziłoby do poważnego zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta. Nie chodzi więc o każdą czynność medycznie uzasadnioną, lecz o czynności o podwyższonym ryzyku. Dlatego lekarz ma następnie obowiązek zawiadomić o nich niezwłocznie przedstawiciela ustawowego, opiekuna faktycznego lub sąd opiekuńczy.
Przepisy te dotyczą nie tylko małoletnich i ubezwłasnowolnionych, lecz także innych osób, mających pełną zdolność do czynności prawnych, które jednak z powodu utraty przytomności albo zaburzeń psychicznych są niezdolne do świadomego wyrażenia i udzielenia zgody. Jeżeli jednak taki chory przedtem wyraził swoją wolę, np. nie udzielił zgody na zabieg operacyjny, lekarz powinien tę wolę uszanować, chyba że pacjent był w takim stanie psychicznym, że jego oświadczenie woli można uznać za wadliwe. Gdyby jednak – mimo nieudzielenia zgody – choremu nieprzytomnemu nieprzeprowadzenie zabiegu groziło śmiercią, lekarz ma prawo do działania. Trzeba bowiem przyjąć domniemanie, że gdyby pacjent był przytomny, to mógłby zmienić swoją wolę. Lekarz działa wówczas jako prowadzący cudze sprawy bez zlecenia zgodnie z art. 754 K.c.
Radca prawny – Małgorzata Ptak